Wiadomości

Zarzuty dla diagnosty i kierowcy

Data publikacji 30.11.2011

47-letni częstochowski diagnosta jednej z częstochowskich stacji usłyszał zarzuty poświadczenia nieprawdy wydając nieprawdziwe zaświadczenie przeglądu technicznego samochodu m-ki Mitsubishi, dopuszczające pojazd do ruchu. Takie fałszywe zaświadczenie przedstawił na częstochowskiej komendzie, 27-letni mieszkaniec Warszawy, który chciał odzyskać zatrzymany przez policjantów dowód rejestracyjny. Dzięki ustaleniom policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą, mężczyźni usłyszeli zarzuty

47-letni częstochowski diagnosta jednej z częstochowskich stacji usłyszał zarzuty poświadczenia nieprawdy wydając nieprawdziwe zaświadczenie przeglądu technicznego samochodu m-ki Mitsubishi, dopuszczające pojazd do ruchu. Takie fałszywe zaświadczenie przedstawił na częstochowskiej komendzie, 27-letni mieszkaniec Warszawy, który chciał odzyskać zatrzymany przez policjantów dowód rejestracyjny.  Dzięki ustaleniom policjantów z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą, mężczyźni usłyszeli zarzuty.

Wczoraj, na drodze krajowej nr. 1 policjanci z ruchu drogowego zatrzymali do kontroli samochód m-ki Mitsubishi, którym kierował 27-letni mieszkaniec Warszawy. Po sprawdzeniu pojazdu okazało się, iż samochód jest niesprawny technicznie, między innymi posiadając takie ustareki jak - zużyty bieżnik opon oraz brak wymaganego hologramu na szybie, identyfikującego pojazd. W związku z taką sytuacją, policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny pojazdu, zobowiązując kierowcę do usunięcia usterek. Pouczono również, iż mieszkaniec Warszawy musi dostarczyć dokument  ze stacji diagnostycznej, dopuszczający pojazd do ruchu.  Po kilku godzinach mężczyzna zgłosił się na komendę, z zaświadczeniem diagnosty. Policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą ustalili jednak, iż  47-letni  częstochowski diagnosta, wystawił dokument poświadczając nieprawdę co do usuniętych usterek.  Pojazd nadal był niesprawny, a przedsiębiorczy kierowca Mitsubishi po prostu chciał szybciej odzyskać zatrzymany przez funkcjonariuszy dowód.   

27--letni mieszkaniec Warszawy usłyszał zarzut posłużenia się dokumentem poświadczającym nieprawdę a 47 letni  diagnosta zarzut poświadczania nieprawdy. Za ten czyn mężczyźnie grozi do 5 lat pozbawiania wolności. Wobec mężczyzn, prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci poręczeń majątkowych.

Powrót na górę strony