Uderzył sąsiada siekierą w głowę
Policjanci z Kłomnic zatrzymali 57-latka, który podczas wycinki drzewa w lesie pokłócił się ze swoim znajomym i uderzył go siekierą w głowę. Cios nie okazał się na szczęście śmiertelny, jednak mężczyzna doznał poważnego urazu. Ranny zdołał dotrzeć do domu i powiadomić o całym zajściu pogotowie oraz policję. Zatrzymany przez mundurowych sprawca usłyszał zarzut uszkodzenia ciała, za co grozi kara do 5 lat więzienia.
W poniedziałek policjanci z Kłomnic otrzymali zgłoszenie od mężczyzny, który stwierdził, że został uderzony siekierą w głowę. Kiedy mundurowi dotarli na miejsce, 61-latek był już opatrywany przez pogotowie, które zabrało go do szpitala. Jak ustalili stróże prawa, pomiędzy dwoma mężczyznami mieszkającymi w jednej miejscowości i znającymi się od lat, konflikt trwał już od dłuższego czasu. W dniu zdarzenia spotkali się w lesie, gdzie doszło między nimi do awantury, podczas której 57-latek uderzył swojego znajomego siekierą w głowę. Odniesione obrażenia pozwoliły jednak poszkodowanemu dotrzeć do domu, skąd wezwał pogotowie i policję. Sprawca został zatrzymany przez stróżów prawa jeszcze tego samego dnia. Dzisiaj usłyszał zarzut uszkodzenia ciała. Prokurator zastosował wobec niego środek zapobiegawczy w postaci dozoru oraz zakazał zbliżać mu się do pokrzywdzonego na odległość mniejszą niż 100 m.