Zatrzymana kobieta, która wyrzuciła yorka przez okno
Policjanci z Częstochowy zatrzymali 24-letnią kobietę, która ze złości wyrzuciła swojego psa z balkonu mieszkania na trzecim piętrze. York nie przeżył, a kompletnie pijana częstochowianka usłyszała zarzut znęcania się ze szczególnym okrucieństwem nad zwierzęciem. Za ten czyn może spędzić w więzieniu nawet trzy lata.
Do zdarzenia doszło 28 lutego po godzinie 15 w jednym z mieszkań na ulicy POW w Częstochowie. Policjanci przyjechali na pierwszą interwencję w związku ze zgłoszeniem pogryzienia przez psa. Na miejscu okazało się, iż do zdarzenia miało dojść w mieszkaniu, a pijana kobieta skarżyła się na swojego psa, który miał ją ugryźć. Po krótkim czasie mundurowi ponownie pojechali w to same miejsce, tym razem w związku ze zgłoszeniem 48-letniego mężczyzny, w związku z tym, że jego konkubina wyrzuciła ich wspólnego pieska z balkonu mieszkania na trzecim piętrze. Według zgłaszającego, zdenerwowana kobieta miała również rzucić psem o ścianę. Około 6-letni york, nie przeżył. Mundurowi zatrzymali 24-letnią Martę G. Kobieta była w stanie upojenia alkoholowego, badanie wykazało, iż ma ponad 3.2 promila alkoholu w organizmie. Po wytrzeźwieniu usłyszała zarzut popełnienia przestępstwa z ustawy o ochronie zwierząt. W związku z tym, iż do śmierci zwierzęcia dopuściła się ze szczególnym okrucieństwem, w więzieniu może spędzić nawet trzy lata.